film niczym nie urzekl. mialem wrazenie, ze rezyser chcial zrobic z tego prawdziwe dzielo ale tak strasznie na sile...bez pomyslu i calego klimatu :( ehh ogladnalem do konca jedynie ze wzgledu na Hopkinsa ktorego bardzo lubie, no i ze wzgledu na Jake Gyllenhaal - gosc poprstu zawsze pozostanie dla mnie zajebi$ty po roli w Donnie Darko - ten film to rewelka:)